Biegłość w czytaniu a vista

Czytanie a vista to proces wymagający czasu, cierpliwości i regularności. Jest to swoiste kształcenie słuchu przy fortepianie i tak też powinno być rozwijane – przez cały cykl kształcenia!

Po co pianiście a vista?

Ta niezwykle cenna pianistyczna „sprawność“ wymaga stałego rozwijania od jak najmłodszych lat, bo biegłość w świadomym przyswajaniu nowego materiału to jeden z fundamentów przygotowania zawodowego – równie ważny, jak sprawność techniczna. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że ważniejszy, albowiem pozbawieni tej biegłości pianiści mają ogromne trudności ze sprostaniem późniejszym wyzwaniom zawodowym. A te są przecież tak różne, jak różne są ścieżki profesjonalnej kariery oraz wymagania rynku muzycznego w Polsce. Bez sprawności w czytaniu a vista „profesjonalny“ pianista nie jest gotowy na wszechstronny rozwój osobisty, ma trudności z poszerzaniem repertuaru własnego i dydaktycznego (sic!), a także transponowaniem i przyswajaniem ogromnych przecież ilości akompaniamentów, partytur, wyciągów itd. Nawet upraszczanie często stanowi wtedy problem!

W polskim systemie kształcenia pianistów brak oddzielnego przedmiotu poświęconego czytaniu a vista jest od lat ogromną bolączką uczących i uczonych. Owszem, czytanie a vista jest wymagane w ramach nauki m.in. przedmiotu głównego, ale od lat praca nad tą umiejętnością spychana jest na margines prac nad programem. Szokujące jest jednak to, że pianiści, od których w pracy zawodowej nierzadko wymaga się przyswajania wielkich ilości materiału, są jedyną grupą pozbawioną oddzielnego przedmiotu służącego rozwojowi czytania a vista. W rezultacie łatwność i biegłość nabywa się z wielkim trudem, każdy na swój sposób.

Kiedy uczyć się a vista?

Dobrą wiadomością jest jednak to, że tę biegłość można nabyć w każdym wieku i na każdym etapie kształcenia lub aktywności zawodowej. Bardzo szkodliwym mitem jest przekonanie, że umiejętność czytania a vista „się posiada albo nie“. Powiedzmy to dosadnie – to fałszwe wytłumaczenie pianistów leniwych! Owszem, im później zaczyna się pracę nad a vista, tym więcej przysparza ona trudności, ale nie warto z tego powodu się zniechęcać. W każdym wieku można rozwijać swoje a vista. Wymaga to – powtórzmy – czasu, cierpliwości i regularności.

Można posłużyć się analogią do maratonu. Biegają w nim wszak nie tylko młodzi! Jednak pokonanie tego dystansu wymaga odpowiednio długiego, regularnego przygotowania, poprzedzonego krótszymi odcinkami, ćwiczeniami itd. Z a vista jest podobnie i dlatego nie warto zaczynać ćwiczenia od materiału zbyt trudnego i zbyt obszernego. „Rzucanie się na głęboką wodę“ może jedynie zniechęcić. Jeżeli wcześniej ktoś nie pracował regularnie nad a vista, warto cofnąć się o kilka kroków, sięgnąć po materiały prostsze i stopniowo dochodzić do coraz większej sprawności.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie female-student-looking-sheet-music-while-playing-piano-1024x683.jpg

Biegłość w czytaniu a vista zależy nie tylko od sprawności percepcyjnej, ale również zasobu doświadczeń praktycznych. Te bowiem pozwalają nam na szybkie kojarzenie, odwołanie się do znanych schematów. Dlatego należy posługiwać się zróżnicowanym zestawem ćwiczeń umożliwiającym np. pracę nad problemami metro-rytmicznymi, realizację linii dodanych, zmiany tonacji, faktury akordowej, zmiany chromatyczne itd. Warto również sięgnąć po ćwiczenia o niesztampowym układzie, które pozwolą na rozwój wyobraźni, poprawienie sprawności percepcyjnej, poszerzenie pola widzenia.

Sprawdzanie siebie

A vista to także znakomity test własnego warsztatu wykonawczego. Przy czytaniu a vista nie ma miejsca na niepotrzebne ruchy czy nieprzemyślane palcowanie. Regularna praca nad sprawnością przyswajania materiału muzycznego może posłużyć także jako „wejrzenie“ we własną pianistykę, krytyczną analizę swoich przyzwyczajeń, świadomą kontrolę aparatu oraz wyeliminowanie niepotrzebnych napięć.

Czytanie a vista to wstęp do świadomego przyswajania materiału muzycznego. Idzie nie o to, by od razu zagrać to, co przed oczami, a o to, by odczytać świadomie wszystkie elementy tekstu, by je sobie wyobrazić, zarówno muzycznie, jak i wykonawczo, i dopiero po takim przygotowaniu zagrać. Czytanie a vista jest więc nieodłącznym komponentem pracy nad każdym utworem muzycznym. Proces ten bowiem nie wymaga bezmyślnego, mechanicznego powtarzania mającego rzekomo rozwijać technikę, a świadomego, intelektualnego ćwiczenia, które obejmuje czas spędzony przy instrumencie i poza nim.

Grzegorz Mania